Suche gardło w sezonie grzewczym

Autor:
Drukuj artykuł




W październiku zaczynają grzać nasze kaloryfery, które wysuszają powietrze, a co za tym idzie również gardła. Prowadzić to może do pieczenia, chrypki, kaszlu czy nawet bólu. Aby temu zapobiec należy wietrzyć i odkurzać mieszkanie, a także korzystać ze sprayu do gardła, który zawiera olejek z drzewka herbacianego, pantenol, alantoinę i glicerynę.

Ogrzewanie wysusza powietrze i gardło.
Niestety ogrzewanie powoduje, iż spada poziom wilgotności powietrza w pomieszczeniach, w których przebywamy, czy to w domu, pracy czy w szkole. Suche powietrze mocno podrażnia i uszkadza błonę śluzową, która wyściela nie tylko gardło i nos, ale również pokrywa oko.

Znaczne wysuszenie błony śluzowej jamy ustnej prowadzić może do:
- pieczenia, drapania czy łaskotania w gardle,
- chrypki i kaszlu,
- trudności w przełykaniu, a nawet do bólu.

Alergicy.
Wydawałoby się, że najgorszym okresem dla alergików jest wiosna. Jednak ogrzewanie kaloryferami oparte jest na mieszaniu się ciepłych i zimnych mas powietrza. Prowadzi to również do cyrkulacji kurzu, pyłków i roztoczy, które znajdują się w ogrzewanym powietrzu. Osobom, które są uczulone na te alergeny, doskwierać może wówczas katar, kichanie czy łzawienie.

Jak dbać o wilgotne powietrze?
Kilka wskazówek, które przyczynią się do tego, aby wzrosła wilgotność powietrza w naszych domach:
1. Wietrzymy przynajmniej raz dziennie, ale intensywnie. Najlepiej otworzyć jednocześnie okna we wszystkich pomieszczeniach, na 5 do 8 minut.
2. Regularnie odkurzamy dywany i myjemy podłogi, a także ścieramy kurz z mebli.
3. Instalujemy nawilżacz powietrza. Może to być niewielkie naczynie z wodą, zawieszone na grzejniku, ale też taki, który wyrzuca ciepłą parę wodną pod ciśnieniem czy ultradźwiękowy - rozpylający wodę w postaci mgiełki.
4. Otaczamy się naturalnymi nawilżaczami, czyli roślinami doniczkowymi, które wyparowują znaczną ilość pobranej wody.

Nawilżać jamę ustną, podczas sezonu grzewczego, można za pomocą Salorhin w sprayu, który zawiera:

1. Olejek z drzewa herbacianego.
Działa nie tylko przeciwwirusowo i przeciwgrzybiczo, ale również przeciwbakteryjnie, gdyż niszczy wiele bakterii Gram-dodatnich i -ujemnych, w tym te, które są odpowiedzialne za choroby dróg oddechowych. W latach 20-tych XX wieku używany był nawet, w stomatologii i chirurgii, do oczyszczania ran i zapobiegania zakażeniom. Inhalacje olejkiem z drzewa herbacianego zalecane są w przypadku chorób gardła, uciążliwego kaszlu czy zapalenia zatok.

2. Pantenol.
Łatwo wnika w głąb skóry, a następnie zmniejsza utratę z niej wody, dzięki czemu staje się miękka i elastyczna. Pantenol stymuluje podziały komórkowe, dlatego działa na śluzówkę gojąco i regenerująco. Dzięki temu łagodzi podrażnienia, w jamie ustnej, które powstały z powodu zbyt suchego powietrza. Poza tym, wykorzystuje się go przy gojeniu ran i drobnych uszkodzeń skóry.

3. Alantoina.
Dzięki zdolności alantoiny do gromadzenia wody, w macierzy wewnątrzkomórkowej i wokół cząsteczek keratyny, działa nawilżająco. Zapewnia prawidłowe nawilżenie błon śluzowych również w ich stanach zapalnych. Potrafi tworzyć kompleksy, które neutralizują związki podrażniające lub uwrażliwiające, dzięki czemu łagodzi pieczenie i ból.

4. Gliceryna.
Jest substancją o dużej higroskopijności, czyli zdolności do pochłaniania wilgoci, co wykorzystuje się w medycynie, jak i kosmetyce. Poprawia elastyczność i jędrność skóry, a także wygładza ją. Dzięki swoim właściwościom, preparaty z gliceryną są zalecane do stosowania szczególnie w okresie jesienno-zimowym.

Salorhin spray przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji i higieny jamy ustnej, u dorosłych i dzieci od 4 roku życia, szczególnie w przypadku zwiększonej skłonności do podrażnień błony śluzowej. Dzięki skojarzonemu działaniu, zawartych w nim powyższych składników, pozwala na prawidłowe funkcjonowanie śluzówki gardła. Nie tylko łagodzi uczucie suchości, ale również oczyszcza ją.

Link do zakładki nt. produktu https://ziololek.pl/produkt/salorhin-spray-do-jamy-ustnej-2-2/