Noworoczne postanowienia urodowe

Autor: Koniecznie przeczytaj
Drukuj artykuł


Postanowień na Nowy Rok trudno dotrzymać? Wcale nie, jeśli tylko na bieżąco możesz obserwować efekty swoich działań, na przykład przeglądając się w lustrze. Trzymaj się ściśle urodowych postanowień, a przekonasz się, że za rok będziesz piękniejsza i... młodsza.

1. Będę dokładnie myć twarz i pilnować demakijażu. Resztki kosmetyków do makijażu, pozostawiają na twarzy niezatarty ślad w postaci długotrwałych problemów z cerą i utraty promiennego wyglądu. Odpowiednia higiena pozwoli pozbyć się nie tylko cieni czy tuszu do powiek, ale też kurzu, łoju i potu. Myj twarz dwa razy dziennie, dobierając kosmetyki odpowiednio do rodzaju cery: suchą lekko natłuszczającym żelem lub pianką, wrażliwą - żelami hipoalergicznymi, mieszaną, tłustą i trądzikową wyłącznie kosmetykami, które ściągają pory i usuwają nadmiar łoju. Demakijaż rób powoli, kolistymi ruchami delikatnie masując wszystkie partie twarzy.

2. Nie wyjdę na dwór bez filtra. Zapamiętaj, kremy z filtrem to podstawa pielęgnacji i profilaktyki antystarzeniowej! "Pacjentki często dziwią się, gdy słyszą, że kremów z filtrem SPF trzeba używać przez cały rok - mówi dr Agnieszka Bliżanowska, dermatolog z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. - A prawda jest taka, że promienie słoneczne bezwzględnie przyspieszają starzenie się skóry.

Najbardziej szkodliwe działanie słońca odczuwamy latem i zimą, gdy promienie odbijają się od śniegu. Wtedy do akcji powinien wkroczyć krem o wysokim faktorze, najlepiej SPF 50. Znacznie lepiej mieć skórę zdrową i młodą, niż opaloną, ale pomarszczoną.

3. Ochronię skórę przed wiatrem i mrozem. Zimowa aura potrafi spowodować nieodwracalne skutki dla naszej skóry. Zimno, wiatr, ale też wahania temperatur, związane z wchodzeniem z mrozu do ciepłych pomieszczeń, przyczyniają się do uszkodzenia płaszcza hydro-lipidowego naskórka, odpowiedzialnego za ochronę skóry. Powoduje to przesuszenie, pękanie i zaczerwienienie skóry, a dla skóry naczynkowej oznacza powstawanie kolejnych "pajączków". Przed groźną zimą obronią nas przede wszystkim właściwe dla naszej cery kremy natłuszczające o działaniu ochronnym, najlepiej z formułą "woda w oleju", które tworzą cienką tłustą warstwę na powierzchni skóry.

4. Będę łykać suplementy. Na rynku mamy zatrzęsienie różnych suplementów diety, które pomagają na niemal każdą dolegliwość. Wybierz z głową te preparaty, które dostarczą Twojemu organizmowi najważniejszych substancji odżywczych. Nie musisz łykać codziennie garści tabletek - w aptece znajdziesz także takie suplementy, które zawierają kilka lub kilkanaście wartościowych składników. W zależności od potrzeb, na wzmocnienie włosów, poprawę wyglądu skóry czy jej napięcia, gdy są np. na bazie kwasu hialuronowego. Najlepiej poradzić się w tej kwestii farmaceuty lub dermatologa.

5. Zaplanuję depilację. Bolesne usuwanie włosów depilatorem czy żmudne nakładanie depilujących kremów niepotrzebnie zajmuje czas i energię. Lepiej na dobre pozbyć się problemu za pomocą depilacji laserowej. Ale żeby latem cieszyć się gładkimi nogami, trzeba o niej pomyśleć już teraz - pełną redukcję owłosienia osiągniemy średnio po 4 zabiegach, które wykonuje się w odstępach 6-12 tygodniowych. Między zabiegami należy unikać opalania zarówno w solarium, jak i na słońcu.

6. Opracuję swój własny kalendarz kosmetyczny. Jeżeli chcemy naprawdę olśniewać urodą za rok, musimy wesprzeć domową pielęgnację profesjonalną pomocą. - Trzeba dokładnie określić potrzeby skóry i stworzyć plan działań, które wydobędą z nas młodość i naturalne piękno - podkreśla dr Bliżanowska. - Medycyna estetyczna stwarza możliwości rozwiązania wielu urodowych i dermatologicznych problemów, trzeba tylko wiedzieć, jak właściwie dobrać metody i wykonać zabieg.

Oto proponowane punkty, które warto zawrzeć w urodowym harmonogramie (oczywiście w zależności od indywidualnych potrzeb):

- Pozbędę się przebarwień. Plamy na skórze szpecą i nie zawsze można je ukryć pod makijażem, dlatego warto się ich pozbyć na stałe. Z pomocą przychodzi zabieg Cosmelan oraz Dermamelan, które już po miesiącu pozwalają cieszyć się ładną skórą.

- Pryszcze precz! Leczenie trądziku jest trudne i czasochłonne. Oprócz skrupulatnie zaplanowanej, długotrwałej terapii, która musi przebiegać pod czujnym okiem dermatologa, działanie leków można wesprzeć specjalistycznymi peelingami chemicznymi, np. pirogronowym, TCA czy płynem Jessnera. Zabiegi z użyciem preparatów aktywnych w wyższych stężeniach powinien wykonywać doświadczony lekarz, wtedy mamy gwarancję bezpieczeństwa i co najważniejsze, spektakularnego efektu.

- Przywrócę skórze jędrność. Zabiegów napinających skórę i zwiększających jej elastyczność jest wiele, dlatego warto zdać się na radę dermatologa estetycznego. Może to być mezoterapia, która dostarczy bezpośrednio pod skórę składniki odżywcze, dzięki czemu szybciej będzie się ona mogła zregenerować. Świetne efekty dają także zabiegi Zaffiro i Exilis, które poprzez działanie ciepła nie tylko pobudzają skóry do odbudowy, ale także wysmuklają sylwetkę.

- Rozchmurzę się. Zmarszczki nie tylko sprawiają, ze wyglądamy starzej, ale często także groźnie i ponuro. Sprawnie wykonany zabieg botoksu rozluźni mięśnie i na kilka miesięcy ładnie napnie skórę twarzy, szyi czy dekoltu. Bruzdy wypełni kwas hialuronowy. Oba te zabiegi, jeśli zostaną wykonane przez profesjonalistę, nie stworzą efektu maski, lecz ładnie odmłodzą Twoje oblicze.

...........................................................................

Dr Agnieszka Bliżanowska to pomysłodawczyni i założycielka Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm we Wrocławiu. Ukończyła Akademię Medyczną we Wrocławiu, wyspecjalizowała się w dermatologii. Problemami dermatologii estetycznej zajmuje się od 10 lat. Członkini Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Specjalizuje się w zawansowanych technikach odmładzania skóry, nowoczesnej terapii trądziku i leczeniu łysienia.